AKTUALNOŚCI

Za sople i śnieg. Od mandatu do odsiadkiZa sople i śnieg. Od mandatu do odsiadki

Sople lodu -


Za sople i śnieg. Najniższy wymiar kary – mandat. W najgorszym scenariuszu – roczny pobyt za kratkami. Za co? Za nieodśnieżony dach, chodnik przy swoim domu bądź za sople zwisające z rynien, balkonów, tarasów, parapetów. Poniżej krótki przewodnik naszych i innych zimowych powinności.

Na właścicielach i zarządcach nieruchomości ciąży obowiązek odśnieżania nie tylko dachów i innych fragmentów elewacji. Powinni również dbać o usuwanie sopli, brył, nawisów śnieżnych i lodowych, które mogą zagrozić bezpieczeństwu pieszych i samochodów. Zgarniać śnieg i błoto z chodnika wzdłuż swojej posesji i zapewniać pieszym bezpieczne nim przejście, usuwać lód w obrębie posesji, na przykład w bramie, na podwórzu, przy dojściach do garaży i zabudowań gospodarczych.


Według rozporządzenia porządkowego wojewody, już 20-centymetrowa pokrywa śnieżna obliguje właścicieli i zarządców budynków do oczyszczenia dachu. A z tym – jak widać – bywa bardzo różnie. Uchylający się od swych obowiązków mogą spodziewać się mandatów. Za sople zwisające z dachu kara wynosi zwykle 500 zł, za chodnik w śniegu – 100 złotych. Natomiast sąd ma prawo nałożyć na opornego grzywnę w wysokości nie mniejszej niż 100 stawek dziennych, a w skrajnych przypadkach wymierzyć karę ograniczenia bądź pozbawienia wolności do roku (art. 91a). Inną konsekwencją, gdy dojdzie do wypadku, może okazać się zadośćuczynienie dla poszkodowanych. Poza tym wójt, burmistrz lub prezydent ma prawo wydać stosowny nakaz wykonania prac, a przy braku reakcji zarządzić tzw. wykonanie zastępcze i obciążyć administratora kosztami. Inny środek dopingujący to grzywny. Najwięcej nieporozumień wciąż dotyczy chodników, do których przylegają prywatne wille. Nie ma zmiłuj, ich właściciele muszą go odśnieżyć i zadbać, by przechodnie się nie ślizgali. Najlepiej zgarnąć go na krawędź chodnika. Podrzucanie na jezdnię niewskazane. W każdej z takich sytuacji zapewnienie wywozu (także błota, odkutych kawałów lodu czy śmieci) należy do zarządcy drogi. Jeśli między granicą posesji a chodnikiem znajduje się trawnik lub pas miejskiej zieleni, to jej właściciel sprzątać nie musi. Podobnie zresztą, gdy jest dopuszczony na nim płatny postój lub parkowanie. Wówczas to zmartwienie i obowiązek służb komunalnych.
I jeszcze jedno, o czym wiele osób nie wie bądź woli nie wiedzieć. Uprzątanie nadmiaru śniegu z balkonów i tarasów bezpośrednio przyległych do mieszkań i lokali użytkowych, podobnie jak skuwanie tworzących się wokół nich i pod parapetami lodowych sopli, to dla odmiany obowiązek każdego z nas jako właściciela lub najemcy. W trosce o bezpieczeństwo zarówno osób postronnych, a przede wszystkim własne i najbliższych warto zwłaszcza zimą właśnie o tym pamiętać.


Źródło: Kurier Szczeciński, str.5, z dn.16.01.2013r.