AKTUALNOŚCI

Strażnicy miejscy pomogli rannemu chłopcuStrażnicy miejscy pomogli rannemu chłopcu

18.08.2013 o godzinie 10.30 podczas pełnienia służby dwaj strażnicy miejscy będąc w rejonie ulicy 26 Kwietnia zobaczyli leżącego małego chłopca. Obok niego stał zdenerwowany mężczyzna, który rozmawiał przez telefon. Strażnicy początkowo myśleli, iż doszło do wypadku, w wyniku którego ranny został ów chłopiec.

Okazało się, że 12-latek doznał urazu nogi podczas jazdy na rowerze, urwał się bowiem pedał a metalowa część pozostała po nim głęboko wbiła się w nogę rowerzysty. Chłopak miał na łydce głęboką na około 8 cm ranę, silnie krwawił. Mężczyzna zaś, który stał obok leżącego dziecka to jego ojciec, który przybiegł na miejsce zdarzenia powiadomiony telefonicznie najprawdopodobniej przez jakiegoś sąsiada czy znajomego. Ranny chłopiec nie był w stanie się podnieść, nie wiadomo czy z powodu doznanego urazu i wynikłego z tego szoku, czy jak się później okazało innych schorzeń, na które cierpiał. Na szczęście strażnicy znali zasady udzielania pierwszej pomocy i nie stracili zimnej krwi na widok krwi ( nomen omen). Opatrzyli chłopcu ranę ( bardzo przydała się profesjonalnie wyposażona apteczka!) i starali się uspokoić dziecko czekając na wezwane wcześniej przez tatę chłopaka pogotowie ratunkowe. W związku z tym, iż chłopiec był nieletni przybyli na miejsce ratownicy zabrali go do karetki wraz z opiekunem. Ranny chłopiec został zabrany do szpitala przy Unii Lubelskiej. Na miejscu zdarzenia pozostał rower, który zabezpieczyli strażnicy ( po uzgodnieniu z ojcem wzięli go do radiowozu i przewieźli na swój oddział na ulicy Abramowskiego, gdzie czeka na odbiór).