AKTUALNOŚCI

Od soboty 1 mln zł kary za handel dopalaczamiOd soboty 1 mln zł kary za handel dopalaczami

Plakat Dopaleni - wypaleni!

Sanepid zdecyduje, które podejrzane substancje poddać analizie. Jeśli specyfik okaże się szkodliwy, właściciel sklepu zapłaci wysoką karę. Wchodząca w życie 27 listopada znowelizowana ustawa o przeciwdziałaniu narkomanii wprowadza całkowity zakaz handlu dopalaczami. Definiuje również, jakie substancje kryją sie pod tą obiegową nazwą. Nowe przepisy nie mówią o dopalaczach, ale o tzw. środkach zastępczych. Są to substancje syntetyczne lub roślinne służące do odurzania się i nieuregulowane w odrębnych ustawach.Osoba, która mimo zakazu wprowadzi do obrotu takie specyfiki, będzie podlegać karze finansowej od 20 tys. zł do 1 mln zł. O jej wysokości zdecyduje funkcjonariusz inspekcji sanitarnej. Sanepid wskaże również substancje, które należy poddać trwającej do 18 miesięcy ekspertyzie, oraz podejmie decyzję, czy zamknąć dany sklep.

– W ustawie nie ma przepisu mówiącego o tym, na jakiej podstawie inspektor zadecyduje, który specyfik poddać półtorarocznej kontroli. Możliwe więc, że dla bezpieczeństwa inspektor będzie kierował na badania każdą substancję – ostrzegał prof. Krzysztof Krajewski z Katedry Kryminologii Uniwersytetu Jagiellońskiego podczas spotkania w sprawie dopalaczy w Polskiej Sieci ds. Polityki Narkotykowej. Za analizę budzącej podejrzenia używki zapłaci osoba wprowadzająca taki specyfik do obrotu. Jeśli substancja okaże się niegroźna dla zdrowia i życia konsumentów, koszty badania pokryje państwo. Przeciwnicy ustawy wyrażają obawę, że handel dopalaczami zostanie przeniesiony do internetu. – Na szczęście dopalacze są dużo rzadziej kupowane przez internet niż kiedyś w sklepach – uspokaja Krzysztof Kwiatkowski, minister sprawiedliwości. Według ministra zamknięcie sklepów z dopalaczami już przynosi wymierne efekty. Na szpitalnych oddziałach detoksykologicznych liczba zatrutych dopalaczami osób spadła prawie dziesięciokrotnie.

Walkę z czarnym rynkiem dopalaczy zapowiedział już komendant główny policji Andrzej Matejuk. Uważa on, że nowe regulacje ułatwią pracę stróżom prawa. Wejście w życie przepisów nie oznacza końca zmian w ustawie o przeciwdziałaniu narkomanii. Ministerstwo Zdrowia przygotowało już nowelizację tej ustawy. Rozszerza listę zakazanych substancji o ponad 20 związków, które zostały wykryte w sklepach z przedmiotami kolekcjonerskimi. Nowelizacja zakłada, że nielegalne będzie posiadanie jedynie substancji znajdujących się w ustawowej tabeli. Konsultacje w sprawie tego projektu potrwają do 2 grudnia.

Źródło: Dziennik Gazeta Prawna z dn. 26.11.2010 r.