Straż Miejska w Szczecinie
Piszą o nas
Miejska laweta stoi. Auta holują prywatne firmyMiejska laweta stoi. Auta holują prywatne firmy
Kupiona za 400 tys. zł miejska laweta zamiast odholowywać nieprawidłowo zaparkowane auta stoi na parkingu. ZDiTM zleca holowanie prywatnym firmom. Dlaczego?
Dane, które uzyskał miejski radny Michał Wilkocki, zaskakują. W lutym laweta ZDiTM wywiozła na miejski parking przy ul. Hangarowej tylko 11 nieprawidłowo zaparkowanych samochodów. Czy tylko tyle zleciła wywieźć straż miejska? Nie. W całym miesiącu takich aut było 140. Kto je zatem wywiózł? Prywatna firma. Oto kilka przykładów.
Prywatne lawety holują. A miejska?
2 lutego. Straż miejska zleca wywiezienie dziewięciu nieprawidłowo zaparkowanych samochodów. Wszystkie wywiozła firma prywatna. 3 lutego. Prywatny holownik wywozi pięć samochodów. Laweta ZDiTM? Zero. 4 lutego. Laweta ZDiTM nie pracuje, firma prywatna wywozi na parking osiem samochodów. Są tylko nieliczne wyjątki. Na przykład 17 lutego odholowywanych jest sześć samochodów. Jedno zabiera laweta ZDiTM, pozostałe firma prywatna. Podobnie jest dzień później.
To zaskakujące, bo kiedy ZDiTM został wyposażony w lawetę, pojazd był wykorzystywany dość intensywnie, nawet pięć razy dziennie. Dlaczego teraz wyrusza tylko sporadycznie?
- My nie decydujemy, czyja laweta przyjedzie na nasze polecenie - mówi Joanna Wojtach, rzecznik straży miejskiej w Szczecinie. - Kiedy strażnik podejmuje decyzję o odholowaniu pojazdu, kontaktuje się z ZDiTM i po prostu informuje, że laweta jest potrzebna.
Nowoczesna laweta
Teoretycznie z lawetą ZDiTM nie ma technicznych problemów. To nowoczesny pojazd wyposażony w dźwig, który może podnieść pojazd niemal z każdego miejsca. Nawet jeśli auto z obu stron jest zastawione.
Jedyny problem wiąże się z pracownikami obsługującymi pojazd. ZDiTM nie ma pieniędzy na taką liczbę etatów, by pojazd pracował całą dobę. Jest do dyspozycji od 7.30 do 15.30 lub od popołudnia do 22. Laweta ZDiTM jest też jedna, a prywatna firma działająca na zlecenie ZDiTM może na raz wysłać kilka pojazdów. Działa też całą dobę. Zawsze będzie więc tak, że w sumie prywatne pojazdy wywiozą więcej aut niż laweta ZDiTM. Dlaczego jednak miejska laweta niemal wcale nie pracuje? Dlaczego rok, dwa lata temu wywoziła po pięć aut dziennie, a teraz zaledwie jedno auto na trzy dni?
Po co nam taka laweta?
Radny Michał Wilkocki zwrócił się w tej sprawie do prezydenta z interpelacją. Wilkocki zwraca uwagę na to, co było podkreślane, kiedy kupowano lawetę, czyli w 2011 roku: miała być używana w pierwszej kolejności. Prywatne miały stanowić tylko rezerwę. Do pytań Wilkockiego przyłącza się radny Marek Duklanowski, który pyta: - Dlaczego panuje aż tak duża dysproporcja w korzystaniu z lawet ZDiTM i firm zewnętrznych? Jaki jest sens posiadania tak drogiego sprzętu, skoro wykorzystywany jest średnio raz na trzy dni?
Pytania bez odpowiedzi
O to samo pytaliśmy w środę Dariusza Wołoszczuka z ZDiTM. Nie otrzymaliśmy jednak odpowiedzi. Wołoszczuk przyznał, że sprawa wymaga szczegółowego wyjaśnienia. Odpowiedź mamy otrzymać w czwartek. Wiadomo, że za każdy odholowany pojazd prywatna firma otrzymuje wynagrodzenie. Ile? Tego także mamy się dowiedzieć w czwartek.
Miejska laweta kosztowała 400 tys. zł.
Autor:Andrzej Kraśnicki Jr
Źródło: www: szczecin.wyborcza.pl z dn. 10.03.2016 r.