AKTUALNOŚCI

Zdradziły go zeszyty dzieci...Zdradziły go zeszyty dzieci...

Szczytem bezmyślności można nazwać to, co zrobił pewien mieszkaniec Szczecina. Nie dość, że wyrzucił śmieci blisko swojej posesji (a zamieszkuje na ul. Przestrzennej), to wśród wyrzuconych odpadków strażnicy miejscy (po dokładnej penetracji znaleziska, co zresztą stało się już rutynową czynnością strażników) znaleźli dzisiaj mnóstwo podpisanych zeszytów szkolnych. Niefrasobliwego rodzica nie trzeba było długo szukać. Nie fatygował się zbyt daleko z pozbyciem się odpadów. Wyrzucił je 100 metrów od swojej posesji (zresztą także nie będącej wzorem czystości), blisko jeziora! Został ukarany stosownej wysokości mandatem i zobligowany do uprzątnięcia wysypiska w ciągu 7 dni. Strażnicy zapowiedzieli kontrolę. Wczoraj boleśnie na swojej skórze odczuł skutki porzucenia śmieci pewien właściciel warsztatu samochodowego, który wraz z zużytymi częściami samochodowymi wyrzucił rachunki, faktury. To już klasyka postępowania „podrzucaczy”. Wyrzucił je też na Przestrzennej, ale na terenie likwidowanych ogrodów działkowych. Efekt? Wstyd i 500 złotych mandatu i obowiązkowe sprzątanie.