AKTUALNOŚCI

Strażnicy miejscy uniemożliwili kierowcy dalszą jazdę na "podwójnym gazie"Strażnicy miejscy uniemożliwili kierowcy dalszą jazdę na "podwójnym gazie"

Mimo coraz ostrzejszych kar za jazdę pod wpływem alkoholu nie brakuje takich, którzy wciąż siadają za kierownicę będąc na tzw. podwójnym gazie.

Do takiej sytuacji mogło dojść w północnej części naszego miasta, gdyby nie czujność strażników miejskich. Nocny patrol ze straży miejskiej około godziny 2.00 na ulicy Obotryckiej zauważył nieprawidłowo zaparkowany samochód. Pojazd stał w obrębie skrzyżowania, nieoświetlony, blokujący pas ruchu. Strażnicy podeszli do auta, widząc siedzącego wewnątrz mężczyznę. Na widok zbliżających się miejskich stróżów prawa siedzący za kierownicą gwałtownie ruszył, kierując się na sąsiednią ulicę. Kierowca najeżdżał na krawężniki, jechał zygzakiem, miał wyraźny problem z utrzymaniem pojazdu na pasie ruchu. Strażnicy nabrali podejrzeń co do stanu trzeźwości kierującego, którego udało się w końcu zatrzymać. Wyraźnie wyczuwalna woń alkoholu od mężczyzny potwierdziła podejrzenia strażników co do stanu trzeźwości mężczyzny. Ponadto kontakt słowny z nim był utrudniony, bełkotliwa mowa tylko potwierdziła stan po spożyciu alkoholu. O tym fakcie została poinformowana policja, przybyła na miejsce załoga po zbadaniu kierowcy alkomatem stwierdziła prawie 1mg/l w wydychanym powietrzu czyli około 2 promile .

Mężczyzna niezbyt składnie tłumaczył swoje nieodpowiedzialne zachowanie tym, iż zdenerwował się po wcześniejszej nieprzyjemnej sytuacji domowej. Dokładnie chodziło o kłótnię z małżonką i kolegą, którego chciał odwieźć do domu i spokojnie wrócić do swojego . Na szczęście nie doszło do żadnej kolizji i wypadku , bo niecny plan nie wypalił.

Pijany kierowca został zabrany przez policję do komisariatu Nad Odrą celem wykonania dalszych czynności, czas oczekiwania na wytrzeźwienie spędził osadzony w PDOZ (pomieszczenia dla osób zatrzymanych lub doprowadzonych w celu wytrzeźwienia).