Straż Miejska w Szczecinie

Pomoc starszym i bezradnym osobom to jedno z zadań strażników miejskich. Niejednokrotnie dyżurni operatorzy numeru alarmowego 986 odbierali telefony z prośbą od zaniepokojonych członków rodziny, zamieszkujących poza naszym miastem z prośbą o pomoc ich krewnym.

 Tak było też kilka dni temu. 3 sierpnia około godziny 23.00 dyżurny SM odebrał telefon od mężczyzny, który mieszka w Warszawie. Oświadczył, iż od godziny 17.00 nie może dodzwonić się do swojego ojca a zamieszkuje w stolicy i nie ma możliwości sprawdzić osobiście co dzieje się z jego tatą. Na wskazany przez dzwoniącego adres został natychmiast wysłany patrol strażników aby sprawdzić, czy starszy pan nie wymaga pomocy. Jak się okazało była to ze wszech miar słuszna decyzja. Po przybyciu na miejsce stojąc pod drzwiami strażnicy usłyszeli jak mężczyzna woła na pomoc swojego syna i prosi o wodę! Niestety, patrol nie mógł dostać się do środka mieszkania a lokator nie był w stanie samodzielnie ich otworzyć.

I wtedy rozpoczęła się walka z czasem, na miejsce w trybie pilnym zostały wezwane służby ratunkowe: pogotowie i straż pożarna. Po kilku minutach wszyscy wezwani byli już na miejscu, informacja o przebiegu podjętych działań była na bieżąco przekazywana synowi przez dyżurnego operatora SM. Z pomocą patrolu strażników miejskich na balkon wszedł strażak i wpuścił do środka inne służby. Okazało się, że starszy pan był w stanie zagrożenia życia i zdrowia, odwodniony z wysokim ciśnieniem i poziomem cukru. Po dokładnym przebadaniu przez lekarza poszkodowany został przewieziony do szpitala.

Strażnicy zabezpieczyli mieszkanie, klucze przekazali sąsiadce. Wszystkie informacje zostały przekazane synowi starszego pana , który zobowiązał się przyjechać rano do Szczecina, miał też przywieźć odzież i inne potrzebne rzeczy swojemu tacie. Według opinii lekarza potrzebna będzie stała opieka , zatem dyżurny poradził synowi, aby w tej sprawie skontaktował się z Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie.