AKTUALNOŚCI

Posługiwali się kartą parkingową osoby niepełnosprawnej wydrukowaną ...z internetuPosługiwali się kartą parkingową osoby niepełnosprawnej wydrukowaną ...z internetu

Proceder zajmowania miejsc parkingowych przez osoby nieuprawnione to niestety wciąż powtarzający się powód podejmowania interwencji przez strażników miejskich. W tym zakresie miejscy stróże prawa są bardzo dociekliwi i nieustępliwi i wydawać by się mogło, że widzieli już wszystkie sposoby „obchodzenia” prawa . Ostanie wydarzenie po raz kolejny uświadomiło im, że życie jednak wciąż potrafi zaskakiwać a pomysłowość ludzka nie zna granic.

Od 2014 roku obowiązują nowe wzory kart dla osób z orzeczeniem o  niepełnosprawności. Obecnie karta wystawiona jest na osobę uprawnioną, nie na pojazd. Niestety rodzi to wiele pokus, aby taką kartą posługiwały się osoby nieuprawnione. Strażnicy mieli już do czynienia z wieloma sposobami oszustwa i bezprawia w tej kwestii. Kartą na zmarłego beneficjenta posługują się w dalszym ciągu członkowie rodziny, korzystają też z niej do załatwiania swoich spraw i zajmowania miejsc dedykowanych tzw. kopert mimo ,iż nie przewożą w danym momencie osobę, której kartą się posługują. To też ucieczka przed uiszczeniem opłaty za parking w SPP.  Karty z utratą terminu ważności zasłaniane gąbką, ulotkami w taki sposób, aby nie była widoczna data ważności też pojawiają się przy interwencji strażników.

Wczorajsze zdarzenie na jednej ze śródmiejskich ulic naszego miasta i ujawnienie podrobionej karty wprawił strażników z Referatu Ruchu Drogowego w osłupienie i zdumienie nad ludzką ,niestety w tym przypadku oszukańczą, pomysłowością.

W godzinach porannych strażnicy kontrolowali prawidłowość pozostawienia pojazdów na miejscach dla osób niepełnosprawnych. W jednym z pojazdów wyłożona na podszybiu karta miała dziwny kod terytorialny składający się z kombinacji liter i cyfr , co wzbudziło zainteresowanie funkcjonariuszy. Karty w Szczecinie, wydane przez organ, jakim jest Powiatowy Zespół ds. Orzekania o Niepełnosprawności mają bowiem kod składający się z 4 cyfr .Strażnicy skontaktowali się z organem wydającym karty o weryfikację kodu widniejącego na karcie i okazało się, że jest on nieprawidłowy i jest to najprawdopodobniej podrobiony dokument. W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa z tytułu podrobienia i posługiwania się podrobionym dokumentem według Kodeksu Karnego zagrożonego karą  grzywny ,karą ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5 na miejsce zdarzenia została wezwana Policja, która po ustaleniu użytkownika pojazdu wezwała go na miejsce. Przybyła na miejsce kobieta wyjęła z auta i okazała kartę . Legitymacja była bez hologramu, z drugiej strony karta była biała, bez żadnych danych. Oryginalna karta jest dwustronna : z jednej strony jest kod terytorialny, organ wydający kartę i data ważności, z drugiej natomiast imię i nazwisko osoby uprawnionej do korzystania z karty. Tu karta była pusta ! Po rozmowie z policjantami kobieta przyznała się do podrobienia karty przez jej…męża, który to wydrukował sobie dokument na podstawie wzorów kart z internetu ! Policja potwierdziła wersję kobiety poprzez rozmowę z jej mężem. Na użytkowniczkę pojazdu na polecenie policji strażnicy nałożyli mandat w wysokości 1200 zł, w stosunku do „pomysłowego” męża prowadzone jest przez policję odrębne postępowanie , w której zeznania składają strażnicy, którzy ujawnili fałszywy dokument.

Strażnicy na takie miejsca parkingowe zawsze zwracają szczególną uwagę . Kombinowanie jak widać kompletnie się nie opłaca, nie mówiąc już o nagannym wydźwięku takiego nieetycznego zachowania .Przypominamy, że przy zbiegu wykroczeń w takim wypadku mandat może wynieść nawet 1200 zł, samo zajęcie koperty przez osobę nieuprawnioną to mandat w wysokości 800 zł, kolejne 400 za posługiwanie się kartą przez osobę nieuprawnioną. Pojazd bezprawnie zajmujący takie miejsce jest obligatoryjnie odholowywany, to koszt prawie 600 zł. Do tego trzeba ponieść koszty parkowania i przyjąć obecnie 6 punktów karnych.