AKTUALNOŚCI

Niebezpieczne manewry na ulicy- interweniowali strażnicy miejscyNiebezpieczne manewry na ulicy- interweniowali strażnicy miejscy

Różne są skutki uboczne po spożyciu alkoholu, złe samopoczucie, senność, czasami agresja. Tym razem włączyła się „ułańska fantazja” i chęć kierowania ruchem pojazdów. A wszystko to po wypiciu nadmiernej ilości napojów wyskokowych, które nie zdążyły wyparować po sobotniej imprezie.

 W niedzielny poranek, około godziny 10.00 strażnicy miejscy kontrolowali stan porządku i czystości w mieście. Na skrzyżowaniu przy Bramie Portowej ich uwagę zwrócił mężczyzna,  który biegał po jezdni, wymachiwał rękoma, próbował zatrzymywać samochody. Początkowo strażnicy myśleli ,że w mężczyzna potrzebuje pomocy i rozpaczliwie próbuje ją uzyskać od kierowców. Zatrzymali radiowóz, nakazali zejść mu z jezdni , bo zachowanie tego człowieka stanowiło zagrożenie w ruchu drogowym , jak i jego własnego bezpieczeństwa. Gdy stanął przy strażnikach wyjaśniła się zagadka dziwnego zachowania mężczyzny. Woń alkoholu i nieskoordynowane ruchy były wynikiem spożytego ( raczej w nadmiarze) alkoholu. Niestety interwencja nie przebiegła spokojnie, bowiem nietrzeźwy mężczyzna nagle dostał ataku szału, stał się bardzo agresywny, obrzucał strażników wyzwiskami i wulgaryzmami, nie wykonywał poleceń funkcjonariuszy .I nie był to wynik niezrozumienia poleceń w języku polskim, bo mimo, iż mężczyzna był cudzoziemcem, lecz zza wschodniej granicy, o pokrewnym języku. Za to obraźliwe słowa wypowiadał w czystym języku polskim! Po kolejnej, nieskutecznej niestety próbie, „poskromienia” furiata strażnicy musieli zastosować środki przymusu bezpośredniego w postaci chwytów obezwładniających  i nałożenia kajdanek. Dopiero wtedy można było delikwenta bezpiecznie umieścić w radiowozie i przewieźć na izbę wytrzeźwień w Szczecińskim Centrum Profilaktyki uzależnień. Strażnicy wykonali tzw. zastrzeżenie co oznaczało, iż w momencie opuszczania izby po wytrzeźwieniu „pacjenta” przejmą strażnicy, w celu dokończenia czynności. Po spędzeniu dnia na przymusowym wypoczynku w izbie wytrzeźwień mężczyzna otrzymał mandat w najwyższej wysokości, jakie przewidują przepisy.

Nie od dziś wiadomo, że alkohol szkodzi, jeśli nie zdrowiu, to na pewno kieszeni…