Straż Miejska w Szczecinie
AKTUALNOŚCI
Kot uratowany! Pomogli strażnicy miejscy i strażacyKot uratowany! Pomogli strażnicy miejscy i strażacy
Do szczecińskiej straży miejskiej bardzo często wpływają zgłoszenia dotyczące zwierząt, którym trzeba pomóc. Potrącone sarny, zaklinowane w przęsłach ogrodzeniowych ptaki, uwięzione pod maską samochodu koty. W 2020 roku było to ponad 3000 zgłoszeń od mieszkańców. Na otrzymanych 27 743 w tamtym roku- telefonicznych oraz zawiadomień pisemnych i emaili od mieszkańców i instytucji stanowi to ponad 14% wszystkich zgłoszeń. Zwierzęta zatem stanowią ważną część działań strażników miejskich.
Wczoraj koło południa dyżurny operator z Oddziału Prawobrzeże SM otrzymał zgłoszenie dotyczące zaklinowanego kota między blaszanymi garażami na osiedlu Słonecznym. Po przybyciu we wskazane miejsce strażnicy usłyszeli przeraźliwe miauczenie, które świadczyło o tym, że kot żyje i potrzebuje pomocy. Nie mógł bowiem samodzielnie wydostać się z pułapki, w której się zakleszczył. Utknął tam tak nieszczęśliwie, że mimo wielu prób wydostania go bez użycia narzędzi strażnicy nie mogli go uwolnić. O pomoc poprosili straż pożarną. Strażacy starali się także zarówno od dołu , jak i z dachu wyciągnąć miauczącego zwierzaka. Nie udało się to niestety .O całej sytuacji został powiadomiony zarządca garażowiska, tj. Zarząd Budynków i Lokali Komunalnych. Na miejsce przyjechały dwie pracownice ze ZBILK-u , okazało się że garaż jest już nieużytkowany , bo jego właściciel od wielu lat już nie żyje. Za zgodą urzędniczek garaż został otwarty w trybie awaryjnym , przecięto kłódki i już w środku strażacy wycięli blachę i kot został uratowany! Był to malutki kociak, który sam na pewno nie uwolniłby się z pułapki. Na szczęście nic mu się nie stało, nie był pokiereszowany. Otoczony opieką przez strażników został przewieziony do oddziału Prawobrzeże na ulicy Struga, napojony mlekiem i umieszczony w bezpiecznym miejscu. Cała akcja trwała aż do godziny 15.Pracownice ZBILK-u ponownie założyły kłódkę na garaż i zabezpieczyły go przed wejściem osób postronnych. Jesteśmy bardzo wdzięczni strażakom, że nie poddali się, wykazali dużo empatii i cierpliwości dla zwierzaczka i pomogli strażnikom uratować kotka.