AKTUALNOŚCI

Kaganiec i smyczKaganiec i smycz

Rys. Klaudiusz Przedmojski. Logo akcji

Pełna odpowiedzialność właścicieli za zachowanie ich czworonożnych pupili. Psy tylko na smyczy, a gdy bez niej - to w kagańcu. To tylko niektóre z dość restrykcyjnych zmian dotyczących utrzymania zwierząt domowych i gospodarskich, jakie znalazły się w projekcie nowej tzw. uchwały czystościowej. W piątek podczas sesji będą nad nimi debatowali szczecińscy radni.

Fundamentalne dla proponowanych w projekcie zmian dotyczących utrzymania czworonogów w mieście jest art. 20, który ma uzyskać brzmienie: „Właściciele i opiekunowie zwierząt domowych ponoszą pełną odpowiedzialność za zachowanie utrzymywanych zwierząt". To narzuca dyscyplinę. W konsekwencji, właściciele i opiekunowie zwierząt domowych zostaną zobowiązani m.in. do zachowania środków ostrożności, zapewniających ochronę zdrowia i życia ludzi oraz innych zwierząt, a także dołożenia starań, aby ich pupile nie byli uciążliwi dla otoczenia, nie zakłócali spokoju domowego, a zwłaszcza ciszy nocnej.

Jeśli radni zaakceptują projekt zmian w tzw. uchwale czystościowej, to w Szczecinie ani dzieci, ani nawet osoby niepełnosprawne (!), nie będą już mogły wyprowadzać na spacer psów dużych, silnych, ras uznawanych za agresywne oraz mieszańców tychże ras. Co wynika z przepisu (§ 20, p.1), zaproponowanego w brzmieniu: „W miejscach publicznych zwierzęta domowe mogą przebywać wyłącznie pod nadzorem osoby, która jest zdolna do sprawowania kontroli nad zachowaniem zwierzęcia".

Od tej pory w miejscach publicznych psy mają być bezwzględnie, niezależnie od wielkości, prowadzone na smyczy. Natomiast te z wykazu ras agresywnych i ich mieszańcy - dodatkowo w kagańcu. Wyjątkiem miejsce ogrodzone, przeznaczone na wybieg dla psów. Jeżeli radni przyjmą uchwałę w proponowanym brzmieniu, to w Szczecinie na właścicielach i opiekunach czworonogów będzie ciążył obowiązek „niezwłocznego uprzątnięcia zanieczyszczeń spowodowanych przez te zwierzęta w miejscach publicznych". Jest problem, bo projekt ów nakaz ogranicza wyłącznie do właścicieli i opiekunów zwierząt domowych, głównie psów. Tymczasem po szczecińskich ulicach coraz częściej widać konne powozy i dorożki. Jeżeli radni nie wprowadzą poprawki, to po koniach w Szczecinie nie tylko ułani nie będą musieli sprzątać.

Projekt tzw. uchwały czystościowej wprowadza też sporo zmian w zasadach utrzymywania zwierząt gospodarskich: drobiu, pszczół oraz królików i szynszyli. Będzie można je hodować wyłącznie z zachowaniem odległości minimum 30 m od domów jednorodzinnych, a 100 m - od wielorodzinnych. Na dodatek w bardzo ograniczonej ilości: drób, króliki i szynszyle - po 20 sztuk, pnie pszczele - 5 sztuk. W tym ostatnim przypadku jest dopuszczana większa ilość uli, ale wyłącznie za zgodą właścicieli sąsiednich posesji. Projekt wprowadza też całkowity zakaz chowu i hodowli strusi w Szczecinie. Co uderzy np. w Zachodniopomorski Uniwersytet Technologiczny, a konkretnie w Katedrę Hodowli Ptaków Użytkowych i Ozdobnych. Czy uczelnia będzie musiała przenieść ze Szczecina swe stadko? O tym m.in. się przekonamy podczas poniedziałkowej sesji szczecińskiej Rady Miasta.

Źródło: Kurier Szczeciński, str.22, z dn. 16.07.2012 r.
Rys. Klaudiusz Przedmojski. Logo akcji "Sprzątam po moim psie" organizowanej w 2010 r. przez Gazetę Stołeczną i serwis warszawa.gazeta.pl.