Straż Miejska w Szczecinie
AKTUALNOŚCI
Dali mandatów za trzy milionyDali mandatów za trzy miliony
W ubiegłym roku straż miejska przeprowadziła 46 tys. interwencji - o trzy tysiące więcej niż rok wcześniej i 28 tys. więcej niż w 2009 r. Wystawiła 19 tys. mandatów, 6 tys. razy pouczyła niezdyscyplinowanych mieszkańców . Takie statystyki strażnicy przedstawili na podsumowaniu kolejnego roku swojej działalności. Sprawozdanie odbyło się w sali sesyjnej, w obecności prezydenta Szczecina Piotra Krzystka i jego zastępcy ds. komunalnych Mariusza Kądziołki a także radnych, przedstawicieli rad osiedlowych oraz innych służb mundurowych
Prezydent zaznaczył, że Szczecin jest miastem, w którym współpraca służb mundurowych układa się wzorcowo. - Wiele miast mogłoby się tej współpracy [od nas] uczyć - podkreślał. - Rok 2011 mogę ocenić jako udany dla straży miejskiej.
Co w ubiegłym roku robili strażnicy? Te informacje przedstawił Krzysztof Kamiński, zastępca komendanta straży miejskiej. Łącznie straż przeprowadziła 46 tys. interwencji - o trzy tysiące więcej niż rok wcześniej i 28 tys. więcej niż dwa lata temu. Strażnicy najczęściej musieli zajmować się tzw. sprawami komunikacyjnymi - źle zaparkowanymi autami. Ogółem wystawili 19 tys. mandatów na łączną kwotę 2,99 mln zł.
Kar za zanieczyszczanie miasta i zakłócanie porządku publicznego było mniej (1465) niż w 2010 r. (1533). Dwa tysiące spraw straż miejska skierowała do sądu. Strażnicy w ramach pełnienia swych obowiązków odnotowali też 6,2 tys. tzw. pouczeń dla osób, które popełniły lżejsze wykroczenia.
Kamiński uważa, że w wielu dziedzinach działania strażników przynoszą efekty - podkreślał np., że coraz więcej osób wychodzi z psami na smyczy.
Jako cel numer jeden straż miejska w ubiegłym roku postawiła sobie walkę z właścicielami źle parkujących samochodów. To będzie także priorytet w tym roku. Strażnicy pochwalili się też ubiegłoroczną akcją "Widzisz wrak, daj znak". W jej ramach wpłynęło 177 zgłoszeń informujących o porzuconych, zdezelowanych samochodach. 86 wraków aut strażnicy usunęli z ulic Szczecina.
Z interwencjami do straży miejskiej szczecinianie dzwonią non stop. W ubiegłym roku strażnicy przyjęli 206 tys. 843 rozmowy telefoniczne. To oznacza 566 rozmów dziennie i 23 rozmowy na godzinę. Statystycznie telefon odbierany jest co 2 minuty i 36 sekund. Na pracę miejskich strażników w ubiegłym roku wpłynęło 108 skarg. Tylko 10 z nich uznane zostały za zasadne.
Na ten rok straż postawiła przed sobą trzy zadania:
- Będziemy chcieli poprawiać przestrzeganie przepisów prawa miejscowego, ograniczyć nieprawidłowe parkowanie i konsekwentnie działać na rzecz środowiska naturalnego - wyliczył Krzysztof Kamiński. Szczecińska straż miejska ma 140 etatów, jej ubiegłoroczny budżet wyniósł 8,4 mln zł.
Jak efekty pracy straży miejskiej w ubiegłym roku oceniają radni?
Dla Gazety
Tomasz Hinc, przewodniczący komisji bezpieczeństwa (PiS)
Swoją ocenę zacznę od przestrogi, że żadna służba mundurowa nie powinna popadać w samozadowolenie. Nasza straż miejska powinna popracować nad sposobem komunikowania się ze społeczeństwem, nad wyjaśnianiem mieszkańcom roli, jaką pełni. Wiele osób nadal uważa bowiem, że skoro jest policja, to etaty w straży są zbędne.
Nasza straż miejska działa coraz aktywniej i efektywniej. Statystyki są tego dowodem. Wykazują dużą dbałość, jeżeli chodzi o likwidowanie nielegalnych wysypisk. Strażnicy docierają do winowajców i karzą ich mandatami.
Urszula Pańka, wiceprzewodnicząca rady miasta (PO)
Szczecińska straż miejska działa coraz lepiej. Efektywność jej pracy widać w statystykach. Mnie, jako osobę związaną z oświatą, interesuje działalność straży w obszarze edukacji. Pozytywnie oceniam działania związane z prewencją. Strażnicy organizują spotkania z młodzieżą, dziećmi, nauczycielami, rodzicami. Mundur robi wrażenie. Dobrze, że wkroczyli do szkół. Liczę na to, że w tym roku takie działania też będą podejmowane.
Źródło: Gazeta Wyborcza Szczecin, str. 1, z dn. 07.02.2012 r.
Fotografie: Łukasz Szełemej, Polskie Radio Szczecin.