AKTUALNOŚCI

Czy straż miejska powinna być policją (municypalną) ?Czy straż miejska powinna być policją (municypalną) ?

Trwają prace nad projektem ustawy, która rozszerzałaby uprawnienia strażników miejskich. Straż miejska miałaby stać się lokalną policją i zmieniłaby nazwę na policja municypalna. Projekt przygotowuje dwunastu komendantów SM z największych polskich miast zrzeszonych w Unii Metropolii Polskich. Wśród nich także szef szczecińskiej straży. Są propozycje, by miejski policjant miał prawo do noszenia broni palnej, mógł używać gumowych pocisków, a także miał dostęp do bazy danych. Czy straż miejska powinna mieć więcej uprawnień. Czy powinna być policją?

Dla Gazety

Joanna Wojtach rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Szczecinie

To dopiero początki prac. Od 20 lat, gdy istnieje straż miejska, co pewien czas pojawiają się inicjatywy zmierzające do dania straży miejskiej uprawnień policji. Należy jednak pamiętać, do jakich zadań powołana została straż - do utrzymywania porządku publicznego. Do służenia społeczności lokalnej. My karzemy za wykroczenia, za drobne, społecznie nieakceptowalne uchybienia. Najważniejsze, żebyśmy nie zaczęli dublować się z policją i nie stracili z pola widzenia tego, do czego zostaliśmy powołani.

Oczywiście najwięcej kontrowersji budzi temat dania straży miejskiej prawa do noszenia broni palnej. Taką możliwość już teraz częściowo mamy. W dwóch przypadkach: przy konwojowaniu dokumentów i podczas ochrony obiektów użyteczności publicznej. Komendant może wówczas wystąpić do policji o pozwolenie na skorzystanie z broni. Nigdy z tego prawa nie skorzystaliśmy. Strażnik ma kajdanki, wielofunkcyjną pałkę, gaz pieprzowy - to pokrywa nasze potrzeby. W uzasadnionych przypadkach mamy także prawo do kontroli osobistej. W przypadku sięgania do bazy danych współpracujemy z policją. Nie ma problemu, jeżeli samochód jest ze Szczecina - wówczas możemy sami sprawdzić na kogo jest zarejestrowany, w przypadku aut z innych miast już nie.

Włodzimierz Łyczywek prawnik

W wielu krajach mamy policję miejską. Ale ja jestem przeciwnikiem mnożenia służb specjalnych. Gdy byłem senatorem, zżymałem się na tego typu pomysły. Lepszym rozwiązaniem jest lepsze doposażenie policji niż zamienianie straży miejskiej w policję. Rozbudowywanie służb specjalnych powoduje chaos - dezinformuje, kto i za co odpowiada.

Artur Szałabawka członek komisji bezpieczeństwa w radzie miasta, radny PiS

Policja municypalna funkcjonuje m.in. w Hiszpanii. Nie bałbym się, gdyby również nasza straż miejska stała się miejską policją. Jednak w obecnej sytuacji nie poradziłaby sobie kadrowo. Funkcjonowanie w policji miejskiej wymagałoby zdobycia odpowiednich uprawnień, przejścia testów fizycznych i psychologicznych. Nie uważam, żeby reorganizacja straży odbyła się ze szkodą dla obywateli. Strażnicy-policjanci byliby bardziej skuteczni. Budziliby większy respekt i strach u chuliganów.

Teraz mamy tylko jedną policję - państwową - finansowaną z budżetu państwa. Zajmują się wszystkim. Policja finansowana z budżetu miasta działałaby bardziej skutecznie na rzecz samorządu. I absolutnie nie można twierdzić, że byłaby to policja prezydenta miasta. Działaliby na rzecz mieszkańców, działaliby na rzecz lokalnej społeczności, a nie prezydenta czy radnych.

Źródło: Gazeta Wyborcza Szczecin, str.2, z dn. 13.07.2012 r.