Straż Miejska w Szczecinie
AKTUALNOŚCI
To była ciężka sobota dla strażników miejskich...To była ciężka sobota dla strażników miejskich...
Pierwsze zdarzenie miało miejsce przy ulicy Szymanowskiego:
Szymanowskiego: Tajemnicza śmierć na chodniku: W sobotę około południa strażnicy miejscy otrzymali zgłoszenie o leżącym mężczyźnie przy samochodzie na ul. Szymanowskiego. Mimo reanimacji strażnikom nie udało się uratować mężczyzny. Na miejscu było pogotowie. Lekarz stwierdził zgon. Policja wyjaśnia okoliczności śmierci. Mężczyzna miał 77 lat. - Strażnicy niezwłocznie podjęli reanimację. Niestety mężczyzny nie udało się uratować - tłumaczy Joanna Wojtach, rzecznik straży miejskiej w Szczecinie.
Kilka godzin po tym tragicznym zdarzeniu dyżurny straży miejskiej otrzymał kolejne zgłoszenie: jakiś szaleniec wyrzuca przez okno meble z kamienicy przy ulicy Nocznickiego. Wyrzucał meble z mieszkania. Szaleniec obezwładniony:Mężczyzna, który wpadł w furię i zaczął wyrzucać na ulicę meble z mieszkania przy ulicy Nocznickiego 43 w Szczecinie, jest już w szpitalu na Mącznej na oddziale psychiatrycznym. Pomógł negocjator policyjny i strażacy. Do zdarzenia doszło w sobotę około godziny 18.
Mężczyzna wyrzucał oknem wszystko, co było pod ręką, w tym meble i sprzęt kuchenny. Zatarasował tym samym ulicę, uniemożliwiając przejazd samochodów. Na miejscu jako pierwsza pojawiała się staż miejska. Wezwano na pomoc policję oraz straż pożarną. Mężczyzna nie chciał nikogo wpuścić do mieszkania. Negocjował z nim policyjny negocjator. Trzeba było jednak prosić strażaków, by można było wejść do mieszkania. W tym czasie pracownicy pogotowia zamknęli dopływ gazu do kamienicy, jako że zachodziło podejrzenie, że mężczyzna może odkręcić gaz i próbować wysadzić mieszkanie. - Mężczyzna może być niebezpieczny dlatego musieliśmy zachować wszelkie środki ostrożności - wyjaśnia Wojtach.
Również ze względu bezpieczeństwa na krótko ewakuowano 36 osób z budynku, umieszczając je w zatrzymanym autobusie 67. Policja po obezwładnieniu mężczyzny, odwiozła go na obserwację do szpitala na ulicy Mącznej. Ruch na ulicy został wznowiony.
Źródło: www.gs24.pl z dn.26.11.2011r.