Straż Miejska w Szczecinie

Strażnicy osiedlowi w piątkowe południe jechali na kontrolę legalności handlu na Pomorzanach. Gdy byli już w drodze na ulicę Włościańską, otrzymali pilne zgłoszenie od dyżurnego dotyczące nielegalnego pozbywania się niebezpiecznych odpadów. Przy ul. Janickiego, niemal naprzeciwko warsztatu samochodowego, obok kontenerów na odpady leżały połamane zbiorniki paliw, zderzaki, osłony silników i inne części.

Na miejscu nie zastali nikogo, kogo mogliby podejrzewać o sprawstwo .Po chwili jednak pojawił się świadek ,z którym skontaktował się dyżurny. Pokazał strażnikom film, na którym nagrał telefonem sprawcę podrzucania samochodowych śmieci na „gorącym uczynku” .Dysponując takim dowodem strażnicy przeszukali okolicę i trafili do pobliskiego warsztatu samochodowego, w którym znajdował się sfilmowany sprawca.

Ta osoba nie miała nic wspólnego z warsztatem, nie była w nim zatrudniona. Miała te odpady odebrać i legalnie zutylizować. Nie o taką utylizację jednak chodziło przez podrzucenie śmieci…

Mężczyzna, wobec niezbitych dowodów ,przyznał się do popełnienia wykroczenia. Strażnicy nałożyli na niego mandat karny w wysokości 500 zł zobowiązując go do niezwłocznego uprzątnięcia odpadów z warsztatu. Bezpośrednio po zakończeniu interwencji strażnicy byli świadkami wezwania ekipy sprzątającej ( legalnej) do uprzątnięcia podrzuconych śmieci.

Kolejna kontrola strażników wykazała, że tak zanieczyszczone miejsce zostało posprzątane.