Piszą o nas

Nie spalaj śmieci, bo zapłacisz mandatNie spalaj śmieci, bo zapłacisz mandat

Spalanie odpadów w domu to nie oszczędność, ale skutkuje także uszczerbkiem zdrowia i portfelu. Osobie przyłapanej na paleniu w piecu śmieci grozi mandat do 500 zł. Jeśli natomiast sprawa trafi do sądu – ten może orzec grzywnę do 5 tysięcy złotych.

– Mieszkam w Żelechowej, przy ulicy Grzymińskiej. Wieczorem i nad ranem nie można wywietrzyć mieszkań, bo powietrze jest pełne nieprzyjemnego dymu – skarży się pan Marian, nasz Czytelnik. – Nie podejrzewam nikogo, ale to prawdopodobnie z okolicznych kamienic. To smród, jakby ktoś spalał odpady. Od razu czuć, że z dymem jest coś nie tak, ma przenikliwy i drażniący zapach. Czarna chmura szybko roznosi się po całej ulicy. Smród wdziera się do domu. Nie ma mowy o relaksie lub spacerze. Ludzie nie mają świadomości, że trują siebie i przy okazji innych mieszkańców.
Problem jest znany przez strażników miejskich, którzy mają upoważnienie do kontroli mieszkań i posesji. Mogą sprawdzić, czym mieszkańcy palą w piecu. Jeżeli w przydomowym piecu są spalane odpady, może to grozić nawet mandatem. Kontrole mogą również przeprowadzić pracownicy magistratu.
– Cały czas trwają kontrole, ale przyznaję, że takich sygnałów jest mniej niż rok temu – mówi Joanna Wojtach, rzecznik straży miejskiej. – Za spalanie śmieci można otrzymać mandat w wysokości do 500 złotych, ale mandaty są niższe 50 – 100 złotych. Czasami jest to tylko pouczenie. Zdajemy sobie sprawę, że wielu mieszkańców nie stać na węgiel i palą odpadami z konieczności.
Plastikowe butelki, kartony z folią czy stara odzież spalają się w wyższych temperaturach niż drewno i węgiel. Dlatego palenie śmieci w domowych piecach jest bardzo niebezpieczne i może wywołać pożar mieszkania. – Może doprowadzić do pożaru sadzy i rozszczelnienia przewodów – tłumaczy Wiesław Nowak, kominiarz z ponad 40-letnim stażem. – Pożary sadzy mogą być groźne w skutkach. Przy uszkodzeniu konstrukcji komina może dojść do rozprzestrzeniania się pożaru na cały budynek. Wskutek zapalenia się sadzy może też nastąpić pęknięcie komina, które często bywa niewidoczne, ale groźne w skutkach i może być przyczyną zaczadzenia. Problem dotyczy całego miasta, żadne z osiedli nie przoduje w niechlubnym procederze.

Źródło: Głos Szczeciński, str.1,6 z dn.25.02.2013r.