Straż Miejska w Szczecinie

16 maja, przed godziną 13 wybuchł pożar na posesji przy ul. Twardej w Podjuchach. Ogień zajął pustostan na terenie tamtejszej pieczarkarni. Pożar od samego początku wyglądał poważnie. Na posesji przy ul. Twardej szalały kilkumetrowe płomienie, którym towarzyszył gęsty, czarny dym. Widać go było z wielu miejsc Szczecina, nawet z odległego o pięć kilometrów mostu Pionierów.

Pierwsi na miejsce zdarzenia przyjechali policjanci. Fukcjonariusze w obawie przed gryzącym dymem ewakuowali jednego
z mieszkańców okolicznych domów. Przybyli na miejsce strażacy podjęli decyzję o ewakuacji kolejnego mieszkańca Podjuch, a także siedmiu psów z sąsiednich posesji.

Przypis Rzecznik SM Szczecin:

Pierwsi na miejscu byli Strażnicy Miejscy i to oni ewakuowali mieszkańca przybudówki, a następnie wybijając ściankę uwolnili
i wyprowadzili na zewnątrz 7 psów należących do jednego z mieszkańców.

W sumie z żywiołem przez kilka godzin walczyło 11 zastępów straży pożarnej, którym pomagali funkcjonariusze innych służb: policji, straży miejskiej i pogotowia. Akcji służb przyglądali się okoliczni mieszkańcy i tłum gapiów.

Posesja, na której doszło do pożaru, znajduje się na końcu niewielkiej uliczki Twardej. To pieczarkarnia. Jak poinformował dyżurny Wojewódzkiego Stanowiska Koordynacji Ratownictwa, ogień zajął znajdujący się na jej terenie pustostan - niski, niewykorzystywany gospodarczo barak.

O godz. 19.30 pożar został już całkowicie dogaszony.

Źródło: Gazeta Wyborcza Szczecin z dn.16.05.2016r.