AKTUALNOŚCI

Nie zatrzymał się do kontroli na ulicy Sczanieckiej i potrącił strażnika miejskiegoNie zatrzymał się do kontroli na ulicy Sczanieckiej i potrącił strażnika miejskiego

Po godzinie 17 na ul. Sczanieckiej w Szczecinie mężczyzna kierujący suzuki swift potrącił strażnika miejskiego, który chciał zatrzymać auto do kontroli. Kierowca czerwonego Suzuki Swift nie zatrzymał się do kontroli na wyłączonym z ruchu odcinku ul. Sczanieckiej, potrącił strażnika miejskiego i uciekł. Został złapany na Przyjaciół Żołnierza. - Pokazałem znak do zatrzymania, ale kierowca jakoś dziwnie zaczął się zachowywać, więc ruszyłem w jego kierunku, wtedy nagle ruszył w moją stronę - mówi jeden ze strażników miejskich.

Strażnik zdążył uskoczyć, został jednak uderzony w rękę. Suzuki zaczęło oddalać się w kierunku ul. Wilczej. Straż miejska ruszyła w pościg, poinformowała również policję.

Sprawcy udało się uciec aż do Przyjaciół Żołnierza. Na skrzyżowaniu z ul. Warcisława dzięki pomocy jednego z taksówkarzy sprawca został zatrzymany.

Ponieważ kierowca Suzuki nie poddawał się - i mimo że podbiegli do niego funkcjonariusze usiłował nadal uciekać - została zbita szyba w jego samochodzie. Kierowca został następnie obezwładniony i zatrzymany w celu ustalenia personaliów oraz tego, czy nie znajduje się pod wpływem środków odurzających, bądź alkoholu. Na skrzyżowanie koło Starej Cegielni przyjechała również karetka pogotowia, która opatrzyła zranioną rękę strażnika miejskiego. Funkcjonariusz nie wymagał hospitalizacji. Obecnie wyjaśnieniem okoliczności zajęli się funkcjonariusze drogówki. Przypomnijmy, że za wjazd na zamknięty odcinek ul. Sczanieckiej grozi mandat nawet do 500 zł.

Źródło: "Moje Miasto Szczecin", z dn.23.12.2009 r.