AKTUALNOŚCI

List do "Gazety Wyborczej" - pełna wersjaList do "Gazety Wyborczej" - pełna wersja

W związku z publikacją w dzisiejszej "Gazecie Wyborczej" art. pt. "Po co straży miejskiej mega skutery" zamieszczam w całości list przesłany do red. "Gazety". Wybrany i opublikowany w artykule fragment nie zawiera najistotniejszych informacji.

"Witam Panie Redaktorze

Trudno będzie mi obalić postawioną już a priori tezę, że szczecińskiej straży miejskiej niepotrzebne są takie skutery, jakie obecnie posiada. Bo: za drogie, za duże, nieekonomiczne. Nie zamierzam z Panem dyskutować na ten temat. Przypomnę tylko, iż ten wątek (zakup skuterów przez SM Szczecin) był już w kręgu zainteresowań dziennikarzy, więc po raz kolejny odsądzanie nas od czci i wiary w związku ze sprawą sprzed trzech lat jest trochę zastanawiające. No cóż, niektóre odgrzewane potrawy ponoć lepiej smakują. Przypomnę tylko, że jeśli uważnie czytał Pan publikacje na temat naszych "wymyślnych" skuterów, to tak jak na początku zakup ten wywoływał żywe zainteresowanie i wątpliwości, co do zasadności nabycia TAKIEGO rodzaju pojazdów, tak po jakimś czasie ci wątpiący przyznawali, iż te uznawane za kontrowersyjne z początku maszyny świetnie się sprawdziły. Tyle tytułem wstępu. Teraz odpowiadam na Pana pytanie, zresztą o tym wszystkim już Panu powiedziałam wczoraj.

Zamówienie publiczne rozpisane zostało na dostawę 4 skuterów: 2 skutery silnikowe o poj. 145-155 cm3 i dwa skutery o poj. 580-650 cm3. Kryterium oceny ofert była najniższa cena. Nasze wymagania (zawarte w SIWZ) nie były specjalnie wyszukane (rozruch elektryczny, automatyczna skrzynia biegów, lakier niebieski akrylowy, kufer na kask z oparciem, cztery kaski, w tym dwa z możliwością podłączenia do radiotelefonu, lampa z sygnałem żółtym, zbiornik paliwa: 10-15l

W aglomeracji szczecińskiej od lat obserwuje się wzrost liczby pojazdów na drogach, co niestety przekłada się na coraz większą ilość zdarzeń drogowych. Zagęszczenie w ruchu miejskim, zwłaszcza w tzw. godzinach szczytu sprawia dodatkową trudność w szybkim i bezpiecznym dotarciu do miejsc wymagających zabezpieczenia z uwagi na zagrożenie życia, zdrowia bądź mienia przez służby zobowiązane do tego ustawowo. Takie przesłanki zdecydowały o konieczności zakupu pojazdów typu skuter - który zapewnia dynamiczną możliwość najszybszego dotarcia do miejsca zdarzenia: awarii, katastrofy lub innego wydarzenia szczególnego oraz jego zabezpieczenia do momentu przybycia właściwych służb. Tak duża pojemność silnika przekłada się na jego trwałość w eksploatacji. Dobra jakość za dobrą - i owszem cenę. Ale od momentu nabycia tych pojazdów nie były one jeszcze ani razu naprawiane. Lepiej kupić dwa małe i tanie skuterki, które będzie się naprawiać co chwilę (i dokładać do nich), które wytrzymają góra dwa lata w eksploatacji?, czy lepiej kupić maszyny o długiej żywotności na długie lata? Jest takie powiedzenie: że biednego nie stać na kupowanie byle czego co chwilę, długo i z rozmysłem planuje zakup, jak już kupi to porządną rzecz, która będzie służyć mu długie lata. Zapewniam Pana, że to jest tak, jakby Pan kupował codziennie parę butów z papieru, a lepiej byłoby panu kupić raz na dwa lata porządne markowe skórzane buty. Wyjdzie w sumie taniej.

Powracając do tematu: ten typ skutera cechuje się przede wszystkim wszelkimi parametrami zapewniającymi maksymalne bezpieczeństwo jego użytkownikom, trwałością w eksploatacji; poza kosztami obowiązkowymi (paliwo) nic się do nich nie dokłada. I wbrew opinii specjalistów - skutery te są zwrotne, szybkie, bezpieczne i świetnie sprawdziły się w ruchu miejskim. Takim małym skuterkiem, jaki Pan proponuje można owszem poruszać się sprawnie - ale po osiedlowych alejkach, ale nie wtedy, gdy miasto stoi w korku a trzeba szybko dotrzeć na miejsce awarii, wypadku (bo np. jako pierwsi otrzymaliśmy o tym informację), gdy w grę wchodzi ludzkie zdrowie, życie bezpieczeństwo naszego wspólnego przecież mienia. To jak lepiej panie redaktorze? Rozklekotanym maluchem czy bezpiecznym i szybkim mercedesem?
Są wartości, które są warte poniesionych kosztów.

Przypominam na koniec, że skutery są wykorzystywane do rutynowych działań patrolowych w momentach, gdy nie są używane do wcześniej wspomnianych działań o charakterze szczególnym.

Pozdrawiam:
Joanna Wojtach SM SZCZECIN"