AKTUALNOŚCI

Kolekcjoner wrakówKolekcjoner wraków

Mieszkaniec Szczecina, który upodobał sobie kolekcjonowanie zepsutych aut, próbował zamydlić oczy urzędnikom. Zalegające w okolicach jeziorka słonecznego samochody zniknęły, ale tylko na chwilę, bo już po tygodniu pojawiły się 100 metrów dalej - na parkingu ogródków działkowych.

Swojego oburzenia nie kryją działkowcy, którzy od razu przystąpili do działania. I na własny koszt zamontowali na drodze prowadzącej do działek blokady. Teraz żaden nieproszony gość nie wjedzie. Choć tej okoliczności właściciel wraków pod uwagę nie wziął, formalnie do walki z urzędnikami przygotował się. Do naszej redakcji dostarczył kopie listów, które wysłał do Straży Miejskiej, policji i Urzędu Miasta. Stwierdza w nich, że teren na którym teraz zaparkował samochody, stał się jego własnością. Na jakiej podstawie - nikt nie wie.

Tym razem wraki czeka podróż - lawetą - na miejski parking strzeżony. By je odzyskać, ich właściciel będzie musiał zapłacić 500zł za każdy odholowany samochód, plus koszty związane z postojem - 37zł za dobę za 1 samochód. A na ten moment, na odbiór czeka łącznie 15 wraków. I choć strażników absurd sytuacji nie dziwi, zadziwia konsekwencja kolekcjonera wraków, który jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, marzy o własnej wypożyczalni samochodów i rowerów. Gdzie i kiedy po raz kolejny spróbuje uruchomić swój biznes - tego nikt nie wie.

Źródło: TVP Szczecin, z dn.13.08.2014r.